czwartek, 18 lipca 2013

jeden

Do ślubu Robert zostały dwa dni... Dzisiaj lecimy z Melanie do Dortmundu. Samolot mamy o 10:30. Walizki spakowałam już wczoraj. Rano moja mama zrobiła małej śniadanie, a ja się w miarę ogarnęłam i w między czasie zaniosłam walizki do auta. Kiedy Mela zjadła ubrałam ją, a później poszłyśmy do auta. Zapięłam ją w foteliku, a ja usiadłam na miejscu pasażera, ponieważ moja mama nas odwoziła na lotnisko. Na które dotarłyśmy w niecałe 35 minut. Wzięłam walizki, pożegnałyśmy się z moją mamą i ruszyłyśmy ku odprawie, która dość szybko minęła. Melanie na samym początku lotu usnęła natomiast ja przeglądałam kilka czasopism, a później trochę rozmyślałam. Tak minęła cała podróż.
Hotelem nie musiałam się martwić, ponieważ  mam niemieckie korzenia i mieszkaliśmy kiedyś w Niemczech. Mamy tam mieszkanie, w którym jeszcze niedawno mieszkała moja siostra. Teraz jest w Holandii. Kiedy byłyśmy na miejscu zamówiłam taksówkę i pojechałyśmy do mieszkania. Rozpakowałam walizki, a później trochę odpoczęłyśmy. Po południu wybrałam się z Melą do centrum handlowego na jakieś zakupy. Mała biegała nie patrząc przed siebie i wpadła na jakąś kobietę.
-Przepraszam za nią. -powiedziałam i poszłam za nią, bo pobiegła dalej. Widziałam, że się tylko uśmiechnęła.
Kiedy byłyśmy już w sklepie powiedziałam małej, że nie może tak biegać i że powinna przeprosić tamtą kobietę. Porozglądałyśmy się trochę i w oczy wpadły mi piękne buty. Bez zastanowienia wzięłam je i poszłyśmy do kasy. Później kupiłam jeszcze Melanie sukienkę i poszłyśmy na lody. Wieczorem położyłyśmy się spać.

~*~

Rano obudziła mnie Melanie mówiąc, że jest głodna. Wstałam z niechęcią i poszłam się ogarnąć. Ubrana i uczesana poszłam do kuchni gdzie czekałam już mała. Przygotowałam jej kanapki z nutellą, zaparzyłam sobie kawę i nalałam do filiżanki. Usiadłam przy stole i patrzyłam w okno popijając czarny napój. 
Jutro go zobaczę. -pomyślałam.
Nie widzieliśmy się tylko dwa lata, a dla mnie to jak wieczność... Kiedyś byliśmy razem, a dzisiaj będę na jego ślubie. Trochę dziwne..
Tak strasznie się zamyśliłam, że nawet nie słyszałam jak dziecko do mnie mówi.
-Mamo! -krzyknęła, a ja upuściłam filiżanką, która upadła na stół i się potłukła.
-Co się stało, kochanie? -popatrzyłam na potłuczone szkło, a później na nią.
-Ktoś puka . -odpowiedziała przestraszona.
Po chwili rzeczywiście znowu ktoś zapukał. Popatrzyłam jeszcze raz na szkło i poszłam otworzyć. Była to sąsiadka, starsza pani Fischer. Chciała się przywitać, ponieważ ostatni raz widziałam mnie jako małą dziewczynkę. Jednak ja bardzo dobrze ją pamiętałam. Nie chciałam teraz z nią rozmawiać więc powiedziałam, że nie mogę teraz rozmawiać i pożegnałam się. Wróciłam do kuchni gdzie dalej siedziała Melanie.
-Skarbie, idź do pokoju. -pocałowałam ja w głowę.
Bez żadnego słowa poszła. Posprzątałam stłuczone szkło, a naczynia włożyłam do zmywarki. Byłam jakaś roztrzęsiona, ale nie uważałam, że chodzi o jutrzejszy ślub Roberta... z Anią.
Poszłam do pokoju i położyłam się obok Melanie. 
-Przepraszam Cię słonko. -szepnęłam i przytuliłam ją.
Obie zasnęłyśmy.
_________________________________
Boże! 17 komentarzy :o Dziękuję wam! Jesteście kochane <3
Normalnie się wzruszyłam :* Dacie radę tyle samo pod tym?
O rozdziale nie będę się wypowiadać... Jednym słowem BEZNADZIEJNY!
I na dodatek pies mi uciekł... :c
Jakbyście mogły rozpowszechnić tego bloga byłabym bardzo wdzięczna! ;*
Buziaki!

20 komentarzy:

  1. Boski rozdział;d
    Czekam na nn;d
    Zapraszam do mnie mario-alicja-story.blogspot.com mile widziany kom:D
    Pozdrawiam i życzę weny:3 :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://przezprzypadekzmienilasmojezycie.blogspot.com/ :D

      Usuń
  2. świeetny ; ) baardzo fany pomysł na blooga ; )) pooozdrawiam Gaabi; * i kieeedy kolejny ; ) ? mam nadzieję ze nie długo ; ))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział.:)
    nie mogę się już doczekać kolejnego .:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam Cię do The Versatile Blogger :)
      http://kocham-cie-wariacie.blogspot.com/p/blog-page_21.html

      Usuń
  4. Jaki beznadziejny?! Opamiętaj się!!!
    Świetny jest! Naprawdę ciekawy początek :)
    Wyczekuję już kolejnego!
    Pozdrawiam ciepło ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział genialny!! Zapowiada się naprawdę genialnie!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    http://mojeszczescietobvb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały rozdział i wciągające opowiadanie.
    Czekam na kolejny. Pozdrawiam :)
    Zapraszam do mnie.
    http://marco-zuzanna.blogspot.com/
    http://wielka-milosc-z-czatu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny rozdział czekam na dalsze losy Melanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Beznadziejny??!!!!??? Co ty w ogóle mówisz??
    Rozdział jest świetny! Jestem po prostu tak ciekawa na ten ślub że awww...
    A tak na marginesie...Zajebiste buty :D
    Zapraszam w wolnej chwili do siebie http://historie-z-pamietnika.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam Cię do The Versatile Blogger :)
      Szczegóły u mnie na blogu :))
      http://historie-z-pamietnika.blogspot.com/

      Usuń
  9. Co ty wygadujesz ? Jaki beznadziejny ?
    Rozdział jest niesamowity :3
    Zapraszam do mnie:
    http://bestlovforever.blogspot.com/
    http://zagubionawswoimswiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy następny? <333

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz talent naprawdę <3333 blog jest idealny ;333

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszamy na rozdział pierwszy:
    http://diespannungsteigt.blogspot.co.uk/ :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny :) może dałabyś radę rodawać 2 razy w tygodniu ? Byłoby super <3 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. http://diespannungsteigt.blogspot.co.uk/
    Zapraszamy! :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy